"Minister niesprawiedliwości". Rzecznik Nawrockiego uderza w Żurka

Dodano:
Waldemar Żurek, minister sprawiedliwości Źródło: PAP / Albert Zawada
To nie jest minister sprawiedliwości, a minister niesprawiedliwości – tak Waldemara Żurka ocenił rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz.

Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał we wtorek do Sejmu wniosek o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości, posłowi PiS Zbigniewowi Ziobrze oraz wniosek jego zatrzymanie i aresztowanie. Sprawa dotyczy m.in. „ustawiania” konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości.

Leśkiewicz: Żurek jest ogrywany przez cynicznego Tuska

Rzecznik prezydenta Rafał Leśkiwicz, odnosząc się do tej sprawy w telewizji wPolsce24, powiedział, że „pan minister Żurek nie zaskakuje”.

– Te działania, które podejmuje od kilku miesięcy, odkąd został ministrem niesprawiedliwości, bo to nie jest minister sprawiedliwości, a minister niesprawiedliwości, są konsekwencją zapowiedzi Donalda Tuska i zadań, które postawił Donald Tusk przed ministrem Żurkiem – ocenił.

Zdaniem Rafała Leśkiewicza„pan minister Żurek nie zdaje sobie sprawy tak naprawdę, że jest ogrywany przez cynicznego polityka Donalda Tuska, który postawił właśnie takie zadania rozliczania poprzedniej władzy bez względu na to, czy są jakieś poważne zarzuty, czy ich nie ma, czy są podstawy do tego, by ścigać na przykład ministra Zbigniewa Ziobro”.

– Oczywiście tych podstaw nie ma. Jak można mówić o zorganizowanej grupie przestępczej, gdzie w Kodeksie karnym wyraźnie są wskazane desygnaty, które wskazują, czym jest zorganizowana grupa przestępcza – tłumaczył.

Podkreślił, że „w tym wypadku mówimy o legalnie działającym ministrze sprawiedliwości, który dysponował Funduszem Sprawiedliwości”.

Środki transparentnie były wydatkowane na różne pożyteczne, bardzo ważne cele. Środki były wykorzystywane na pomoc ofiarom przestępstw. Były wykorzystywane na przykład na dofinansowanie Ochotniczych Straży Pożarnych. Były to środki, które były pożytkowane na cele ważne publicznie, społecznie. Więc o jakiej grupie przestępczej rozmawiamy? Minister sprawiedliwości stojący na czele grupy przestępczej. To już w tej chwili jakby trudno tę retorykę w jakikolwiek logiczny sposób wyjaśnić – powiedział.

Dodał, że „partycypujący w środkach z Funduszu Sprawiedliwości stanowią tę zorganizowaną grupę przestępczą”.

– Zatem to może być kilkaset tysięcy Polaków, kilka milionów Polaków. To znaczy, że co? Pan minister Żurek zamierza stawiać zarzuty strażakom, zamierza stawiać zarzuty ofiarom przestępstw, którzy korzystali ze środków z Funduszu Sprawiedliwości. Postawione jest to na głowie – ocenił.


Źródło: DoRzeczy.pl / wpolityce.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...